Technicznie producenci chętnie świadczą taką usługę. Musiałbyś jednak zamawiać produkty w dużych ilościach i najprawdopodobniej w fabrycznych egzemplarzach. Korzystna cena popycha wielu do podjęcia tego kroku, a sprytniejsi kupujący szukają „właściwych” miejsc.    

Ewolucja zakupów spożywczych w sieci   

 W dawnych czasach kupcy często chodzili na zakupy z listą. Robiąc zakupy, zdawali sobie sprawę, gdzie i za jaką cenę mogą się potargować i żądali „dokładki”. Aby przynieść nie pół beczki, a pełną. Dawało to dobry zysk za długą podróż i dodatkowo pustą beczkę.  

Historia jest cykliczna, a handel internetowy, zaczynając od formatu B2B, szybko przeszedł do wersji B2C, czyli business to the individual (customer). Tablice informacyjne zapoczątkowały format C2C, a nawet C2B, gdzie osoby samozatrudnione dostarczają swoje produkty do firmy.   

Handel artykułami spożywczymi rozwijał się w bardziej prosty sposób i pozostawał daleko w tyle za innymi produktami:  

  • „Zestawy zamówień” z czasów niedoboru zostały zastąpione przez „biurka zamówień”. Można było kupić coś przez telefon;  
  • W USA wymyślono dostawę door-to-door. Działo się to 75 lat przed powstaniem Internetu;   
  • Sklepy internetowe, w których można było zamówić koszyk z artykułami spożywczymi w domu, nie dzwoniąc do nikogo, były już powszechne.   

 Okres świetności przypadł na rok pandemii, kiedy to handel internetowy niemal dogonił konwencjonalny handel detaliczny. Doprowadziło to do masowego pojawienia się nowych sprzedawców internetowych. Masowość prawie zabiła dobrą sprawę. W połowie 2021 roku ceny były prawie na równi z konwencjonalnym handlem detalicznym, więc sensowne było przyjrzenie się nowym podejściom.    

Zamawianie produktów spożywczych w domu jest bardziej opłacalne przy pomocy zasobów pieniężnych

Dawni kupcy zbierali zamówienia ze wsi lub miasta, by stać się wielkimi hurtownikami. Nowy format oferowany przez zaawansowane platformy w rzeczywistości zmodernizował ten sprytny pomysł, czyniąc zakup propozycją korzystną dla obu stron:  

  • Platforma zarabia na promowaniu produktów różnych producentów, zapewniając im stały strumień sprzedaży;  
  • Producent wysyła towar w paczkach, nie tracąc pieniędzy na zamówienia o małej skali;    
  • Kupujący otrzymuje zamówiony kosz po rzeczywistych cenach fabrycznych.  

 W takiej sieci eliminuje się towary przeterminowane, nieświeże, obciążone promocjami typu „kup dwa w cenie jednego”. Podróż z magazynu producenta do kuchni klienta to kwestia kilku dni i minimum załadunku i rozładunku. Dlatego nawet opakowanie wygląda bardziej reprezentacyjnie, co również jest plusem.   

  Jak mogę kupić produkty online bezpośrednio z magazynu i w cenie wyprzedażowej? Całkiem zwyczajnie:  

  • Na etapie kasy czekasz, aż produkty, które Ci się podobają, zostaną odebrane przez grupę kupujących w pudełkach;  
  • Nie musisz czekać i zamów kilka sztuk (kilogram), ale cena będzie wyższa;  
  • Po uzyskaniu wymaganej objętości rozpoczyna się dostawa do domu. A dostawa może być darmowa, co dodatkowo zwiększa korzyści z zakupów na takiej platformie.        

Jest więc opcja, aby cieszyć się wygodą zamawiania z domu, brakiem tracenia czasu w sklepach i otrzymywaniem świeżych produktów w cenie producenta bez wyimaginowanych rabatów. Znajdź takie sklepy internetowe i przekonaj się, że oszczędności sięgające nawet 25% to nie mit.